Na czym polegał największy biotechnologiczny przekręt ostatnich lat?

Niby tacy bardzo nieufni

Wchodząc na Facebooka wciąż widzimy komentarze przypadkowych osób mówiące o BigPharmie, o przekrętach, o tym, że COVID-19 to ściema. Te osoby są ślepe na wszelkie powszechnie dostępne dane statystyczne. Nie wierzą też w skuteczność szczepionek czy śmiertelność COVID-19. Jednak zapominają o tym, że w branżach farmaceutycznych transparentność to podstawa i firmy produkujące szczepionki udostępniają każdy szczegół, każdy dziwny przypadek NOPu, pochylają się nad wszelkimi zagrożeniami właśnie po to, aby te substancje były jak najbardziej bezpieczne.

Dziś mam gratkę dla tych, co wszędzie szukają ściemy – prawdziwą ściemę!

Kiedy jako nastolatka słyszałam o tej kobiecie została moją idolką. Kobieta w nauce i to jaka mądra! Życie jednak zweryfikowało jej kompetencje i teraz grozi jej kilkadziesiąt lat w amerykańskim więzieniu. Kilka dni temu sąd skazał ją winną czterech z jedenastu postawionych przed nią zarzutów.

Wyobraźcie sobie, że chodzi po świecie kobieta, która jako 19-latka odeszła z uniwersytetu w Stanfordzie i założyła własny start-up „Theranos”. Elizabeth Holmes miała pomysł na zbudowanie maszyny, która potrafiłaby przy użyciu kilku kropel krwi z naszego palca powiedzieć o stanie naszego zdrowia, niedoborach i chorobach. Celem było zamontowanie takich maszyn w aptekach i ulepszenie powszechnej diagnostyki. Z punktu widzenia naukowca szczerze mi się ten pomysł podoba i spodobał też wielu inwestorom, politykom jak i mediom, które pozwoliły w relatywnie krótkim czasie zebrać prawie sto milionów dolarów i zatrudnić 800 pracowników. W 2013 firma weszła we współpracę z siecią aptek i badała próbki krwi pacjentów pobierane w czterdziestu miejscach w Arizonie.

Elizabeth Holmes bywała na okładkach wielu magazynów

Co poszło nie tak?

Bardzo często zdarzało się, że ktoś zamawiał badanie krwi, wystawiał paluszka i oooops, okazywało się, że badanie wymaga jednak krwi żylnej pobieranej w tradycyjny sposób. To pierwsze zaskoczenie dotyczyło jedynie klientów, ale jakim zaskoczeniem dla pracowników musiał być fakt, iż wykonywali wspomniane testy laboratoryjne na sprawdzonym sprzęcie zazwyczaj używanym w labach diagnostycznych, a nie na swoim reklamowanym wszędzie urządzeniu. Początkowo szefowa mydliła oczy technikom twierdząc, że sprawdzają wyniki badań robiąc je na obu maszynach. Wydaje się legitne, ale ci którzy mieli okazję pracować z urządzeniem wymyślonym przez Elizabeth nie są przekonani co do wspomnianej technologii. Maszyna zacinała się, odpadały z niej części, mieszała próbki pacjentów i tym samym stwarzała niebezpieczeństwo dla operatorów, którzy eksponowani na wylaną krew byli zmuszeni naprawiać odpadające części. Wyniki wysyłane do klientów często znacząco odbiegały od rzeczywistości.

Drugi Elon Musk?

Znamy już historie Elona Muska, założyciela SpaceX i Tesli. Wiemy też, że z Amazonem czy Netflixem również na początku nie było kolorowo. Wielcy wizjonerzy i start-upowcy czasem tak mocno wierzą w sukces swojego przedsięwzięcia, że zakłamują dane lub oszukują inwestorów. Niektórym się udaje, inni nie potrafią sprostać wyzwaniom i odpadają z gry. Elizabeth pięknie mówiła o swoim wynalazku i o wizji popularyzacji szybkiej diagnostyki. Nawet gdy nad firmą wisiały już czarne chmury występowała podczas TED-talk, udzielała wywiadów do gazet i telewizji. Sprawą zajął się jednak jeden z dziennikarzy The Wall Street Journal (i chwała mu za to), który dotarł do zwolnionych pracowników Theranos, którzy pomimo tego, że byli zastraszani prawnikami ze strony byłego pracodawcy zdecydowali się opowiedzieć o funkcjonowaniu firmy.

Nawet najwięksi się nie skapnęli

Elizabeth otaczała się bardzo ważnymi osobami jakimi byli sekretarze stanu czy obrony narodowej. Miała też posłuch wśród najbogatszych ludzi w Dolinie Krzemowej. Nikt do końca nie wie jakim cudem to wszystko nie wyszło na jaw wcześniej. Prawdopodobnie ważni i bogaci panowie byli przekonani na równi z założycielką Theranos, że ten projekt ma szanse się udać.

Moje podsumowanie

Zastanawiam się, czy mężczyźni typu Elon Musk nie robili podobnych ściem. Pewnie tak, patrząc na to, ile razy SpaceX czy Tesla podnosiły się po upadku. Jednak w jakiś sposób Elonowi udało się stworzyć piękny elektryczny samochód, który bezpiecznie dowozi nas z punktu A do B. Czy faktycznie dużo bardziej ekologicznie – to pomysł na kolejną rozmowę, ale trzeba przyznać, że Mask dowiózł swój projekt. Elizabeth nie potrafiła stworzyć swojego urządzenia nawet kupując sobie czas, znajomości i prawie tysiąc pracowników do pomocy. Czy poległa bo była kobietą? Czy mężczyzna otrzymałby więcej pomocy i odniósł sukces? Myślę, że nie. Dlaczego? Ponieważ jeśli byłaby taka możliwość to ktoś już dawno stworzyłby markę konkurencyjną dla Theranos. Jest to z pewnością ogromna lekcja dla wielu osób z branży biotechnologicznej.

Wychodzi na to, iż z kropli krwi jeszcze niewiele możemy się o naszym zdrowiu dowiedzieć.

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s